piątek, 6 lipca 2012

Danse a Paris

Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad nową koncepcją dla mojego bloga - o tym, żeby pisać o tym co lubię, a nie do końca o tym co robię. Chcę pisać o Paryżu, moim ukochanym mieście, o Francji i jej śladach w polskim życiu. W poprzednich moich postach często pojawiał się motyw Francji.

W związku z tym postanowiłam zmienić nazwę tak, aby pasowała do wszystkiego, o czym będę tu pisać. Chciałam znaleźć odpowiednie słowo, ale tak się nie da...gdyż Francji, jej kultury, kuchni i atmosfery nie można zamknąć w jednym czy dwóch słowach.
Francja to pole lawendowe słonecznej Prowansji, croissant z czekoladą w kawiarni paryskiej, mocne perfumy Fragonard w małej, złotej butelce, obrazy Moneta, Le Baiser de l'Hotel de Ville Roberta Doisneau i la tour Eiffel, genialna...unikatowa.
Przeglądałam wczoraj zdjęcia z mojej wycieczki do Francji, szukałam inspiracji i wspomnień. A dzisiaj przyszła podpowiedź. Dostałam prezent, poduszkę, na której wyszyty jest napis "Danse a Paris". Kocham Paryż i kocham Francję, a tytuł na bloga pojawił się całkiem niespodziewanie i nie do końca adekwatnie do treści..
Będzie to jednak mój taniec po Paryżu, Francji, po tym, do czego tęsknię i o czym marzę..Taniec kulturowy, kulinarny, językowy i podróżniczy. 
No to zaczynamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz